Dziś przychodzę do Was ze świetnym kryminałem „Blisko domu” autorstwa Lisy Jackson. Dzięki uprzejmości wydawcy Skarpa Warszawska mam przyjemność przedstawić Wam moją opinię na jego temat. Główna bohaterką jest Sarah, która powraca do rodzinnej miejscowości by wyremontować dom, w którym kiedyś mieszkała. Kiedy prace remontowe nabierają tęmpa do Sarah zaczynają wracać wspomnienia z dzieciństwa.

„Sarah miała wrażenie, jakby cale życie przeżyła na ruchomych piaskach. Prawda i kłamstwa wciąż się przemieszczały. Nigdy tak naprawdę nie wiedziała, kiedy to nastąpi, co było niepodważalną prawdą, a co było ciemnym, strzeżonym sekretem”.

Nasza bohaterka będzie musiała stawić czoła tajemnicom jakie skrywa ten stary dom. Dodatkowo w miasteczku zanikają młode dziewczyny....

„Chociaż lubiła to miejsce, w tych starych ścianach mieszkały melancholia i smutek, który, według niej, zjawił się tutaj przez napięcie i emocjonalne dramaty rozgrywające się w tym domu w czasach jej młodości. I prawdopodobnie jeszcze długo przed tym”.

Autorka z sukcesem buduje atmosferę grozy dzięki czemu powieść wciąga jeszcze bardziej. Jak najszybciej chcemy poznać odpowiedzi na postawione pytania. Dawno nie czytałam tak zawiłej i dobrze skonstruowanej historii. Naprawdę do samego końca nie jesteście w stanie przewidzieć jaki będzie jej finał i co wydarzy się po drodze. Książka jest dość  obszerna ale z pewnością dostarczy satysfakcji wszystkim miłośnikom thrillerów psychologicznych.
Ja polecam !!

„Teraz zamiast radości czuła coraz większe przerażenie. Tym razem nie skręciła w prawo, żeby obejść staw, tylko w lewo, kierując się w stronę cmentarza, który eksplorowała, będąc dzieckiem, i którego unikała w latach nastoletnich, kiedy zaczęła rozumieć złe zamiary nieumarłych”.